Ile wyniesie różnica w racie malejącej i równej?
Pożyczając od banku tę samą kwotę przy tym samym okresie kredytowania, możemy ponieść różne koszty spłaty - zależnie od tego, który rodzaj rat wybierzemy - równe czy malejące.
Jeżeli chcemy zaciągnąć długoterminowy kredyt hipoteczny, należy dobrze przemyśleć wybór rodzaju rat. Najczęściej mamy do wyboru oba dostępne systemy spłaty kredytu - w ratach równych lub w malejących. Warto zatem zastanowić się, gdzie tkwi różnica między nimi i który wariant jest korzystniejszy finansowo, aby w ogólnym rozrachunku zapłacić bankowi jak najmniej.
Raty malejące
Raty malejące polegają na tym, że co miesiąc oddajemy bankowi taką samą kwotę kapitału (czyli kwoty, którą faktycznie pożyczyliśmy). Ponieważ kwota odsetek jest wyliczana z kolei na podstawie aktualnego zadłużenia, z miesiąca na miesiąc ta zmienna część raty - odsetkowa - będzie malała, bo i bieżące zadłużenie wobec banku będzie coraz mniejsze.
Raty równe
W przypadku rat równych bank w sposób bardzo zawiły wylicza comiesięczne zobowiązanie kredytobiorcy. Tu główną rolę odgrywają odsetki. Te stanowią przeważającą część rat początkowych, by zmniejszać z każdym następnym miesiącem swój udział w racie na korzyść rosnącej części kapitałowej. W ten sposób - dzięki zmianom obu parametrów, łączna wysokość raty (suma jej części kapitałowej i odsetkowej) pozostaje niezmienna.
Pamiętaj, że...
Wysokości zarówno rat malejących, jak i stałych mogą ulegać zmianom w trakcie trwania umowy zależnie od zmian WIBOR-u (zgodnie z warunkami umowy), na którego wysokość wpływ ma w głównej mierze wysokość oprocentowania stóp ustalanych przez Narodowy Bank Polski.
Malejące czy równe?
Wielu z nas zastanawia się, która opcja spłaty kredytu hipotecznego bardziej się opłaca z punktu widzenia kredytobiorcy. Wszystko zależy od tego, jakie konkretnie korzyści mamy na myśli.
Z racji wyższych odsetek, jakie spłaca kredytobiorca na początku regulowania rat równych, system ten jest mniej korzystny finansowo dla osoby, która chce zaciągnąć jak najtańszy kredyt. Takie raty są po prostu droższe, bo dług wobec banku (kapitał, który pożyczyliśmy) topnieje wolniej niż przy ratach malejących.
Warto jednak podkreślić, że w początkowym okresie spłaty kredytu (przez około 1/3 okresu kredytowania) raty malejące są wyższe, aniżeli raty równe. To zaś może nadwyrężać przez wiele lat miesięczny budżet kredytobiorcy. Nie mówiąc już o pomniejszaniu jego zdolności kredytowej. Tę bowiem bank wyliczy uwzględniając nie średnią, a najwyższą ratę. Różnice między pierwszą ratą malejącą a ratą równą (przy tej samej kwocie pożyczanej) są niestety duże. System rat równych - mimo że w ostatecznym rozrachunku droższy - jest zatem lepszy dla tych osób, które chcą zawalczyć o jak najwyższą kwotę kredytu.
Nie ulega wątpliwości, że oba systemy spłat kredytu hipotecznego mają swoje wady i zalety, które należy dokładnie przeanalizować, zanim podejmiemy ostateczną decyzję i wybierzemy ofertę konkretnego banku.